socjal dla bezrobotnych żon - Norwegia - s5

gabriel napisał:

JAK KOMUŚ MOŻNA POMÓC , JAK NA GŁUPOTĘ JESZCZE NIE WYNALEZIONO , ODPOWIEDNIEGO LEKARSTWA...!!!.
[/color][/quote]

I tu się mylisz Gabriel. Oto tabletki na głupotę, dość skuteczne.

Wszelkie informacje na temat ulg i odpisów związanych z niepracującą żoną znajdziesz tutaj:

www.mojanorwegia.pl/podatki

A co ty biedaku(czytaj:gabriel) możesz pomóc jak ty sam wymagasz pomocy!!!

przeraża mnie chamstwo i prostota niektórych odpowiedzi!!! Zadałam to pytanie nie dlatego, że chce wyjechac i siedziec na utrzymaniu państwa norweskiego obrastając w domu tłuszczykiem, boje sie tytlko ze na poczatku mojego pobytu moge nie znalesc pracy i chciałam sie po prostu dowiedziec jak mozna sie zabezpieczyc na taka ewentualnosc. Przykro czytac jak niektórzy zamiast słuzyc pomocą kpia sobie z prostego pytania! niestety polacy na emigracji zawsze byli sobie wilkami!!!!!

Maju, niech nie przeraza ciebie ton wypowiedzi
Pytanie, ktore zadalas po prostu brzmi smiesznie. Zastanowilas sie dlaczego? Dlatego, ze aby przyjechac tu i byc legalnie z mezem, twoj maz musi przeprowadzic laczenie rodzin. Polega to miedzy innymi na tym, ze musi udowodnic panstwu norweskiemu, ze jest w stanie utrzymac ciebie, siebie i ewentualnie dzieci z pensji, ktora zarabia.
Jesli nie jest w stanie was utrzymac, to ty nie dostaniesz zezwolenia na pobyt tutaj.
W Norwegii jest socjal, ale trudo go otrzymac, bo trzeba spelnic warunek - zarobek nizszy niz 255 tys. koron rocznie na cala rodzine. Nie jest to latwe, bo w ten dochod wliczaja sie takaze dodatki na dzieci takie jak barnetrygd - 11 640 koron rocznie na dziecko.
Poza tym, wiele zon tu przyjechalo i na poczatku nie mialy pracy i jakos dali rade bez socjalu "dla bezrobotnych zon".
Hmmm, ten norweski socjal to legenda krazaca po Polsce jak sprzedawcy bezposredni od drzwi do drzwi
P.s mozecie zlozyc wniosek o bostøtte - dofinansowanie do mieszkania, energi utgifter - dodatek do wydatkow na prad.
Pozdrawiam cieplo i slonecznie.

maja_tempinska napisał:
przeraża mnie chamstwo i prostota niektórych odpowiedzi!!! Zadałam to pytanie nie dlatego, że chce wyjechac i siedziec na utrzymaniu państwa norweskiego obrastając w domu tłuszczykiem, boje sie tytlko ze na poczatku mojego pobytu moge nie znalesc pracy i chciałam sie po prostu dowiedziec jak mozna sie zabezpieczyc na taka ewentualnosc. Przykro czytac jak niektórzy zamiast słuzyc pomocą kpia sobie z prostego pytania! niestety polacy na emigracji zawsze byli sobie wilkami!!!!!
A gdzie jest napisane w Regulaminie , że każdy na Tym forum ma odpowiadać Poważnie i złożenie na zadane durne pytanie...?
Napisałaś Sama ,że Twój Mąż pracuje Tu tyle lat a wynika że nie zna przepisów dotyczących łączenia rodzin ...
Więc co chcesz Od Nas , Obcych dla Ciebie Osób , nie znających Waszych warunków socjalnobytowych ...
Przeczytaj Swój pierwszy post jeszcze raz!!! i zastanów się dlaczego padły takie a nie inne odpowiedzi ...
PONADTO pokaż w którym miejscu ktokolwiek napisał w Twoim temacie po chamsku...!
Poza Twoją ostatnią odpowiedzią która jest właśnie takiego chamskiego autoramentu...! .

SĄ WŁAŚNIE ŚWIĘTA...WIELKANOCNE... które tu w Norge , trwają już od NIEDZIELI PALMOWEJ
Twój Mąż Ma bardzo dużo czasu z tej Przyczyny ... dlaczego nie siądzie przy komputerze i nie zacznie szukać samemu odpowiednich przepisów .
Pomijając już sam fakt jak już wyżej zaznaczyłem że jest w Tyn Norge tyle lat i wszystkie przepisy związane za WAMI POWINIEN MIEĆ W JEDNYM MAŁYM PALUSZKU...

wygląda,że duet fire-Hilton sprawę jak zwykle wyjaśnił kompleksowo i dogłębnie

jasta102 napisał:
wygląda,że duet fire-Hilton sprawę jak zwykle wyjaśnił kompleksowo i dogłębnie

ZAMIAST BIĆ W DZWONY , DMUCHAĆ W TRĄBY FANFARY...TO TY JAK ZWYKLE... dobrze ,że O ciepłym trunku ze cybylo ni wespomniałeś ...

ECH... witam , witam ponownie , odrodzoną jak Feniks z popiołów ... Panią ..."Hilton"...
Miło Mi mimo wszystko i ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH DLA PANI I JEJ RODZINY...

gabriel napisał:
... dobrze ,że O ciepłym trunku ze cybylo ni wespomniałeś ...
a wspomnę, wspomnę, jak i Fijona maskę zrzuci

fire napisał:
Mozliwe jest otrzymanie pomocy, nie pisze , ze nie, ale najpierw NAV sprawdzi czy faktycznie jej potrzebujemy, dlatego moze musialy czekac te 2 miesiace, co jest i tak krotkim czasem , bo kazdy moze prosic dajcie mi pomoc, bo jestem biedny , a w kieszeni i na koncie miec oszczednosci, auto najlepszej klasy itp itd. Kazda osoba, ktora wnosi o pomoc, musi wykazac jakie posiada np. konta bankowe jak i jego wspolmalzonek, kazda operacja ruch na koncie bedzie znany Nav-moga zagladac nam do portfela i patrzec czy rozsadnie sie gospodarujemy.
Co do kursow z Nav: jezeli znamy jezyk norweski , to mamy duza szanse aby byc na dany interesujacy nas kurs skierowanym, jezeli pomoze to nam w poszukiwaniu pracy lub po ukonczeniu kursu podjeciu jej od reki , to Nav w 99% wysle na taki kurs bez przeszkod.

ad.1 To przerazajace
ad.2 skad NAV moze wiedziec czy po kursie dostaniemy prace??? Prorok jakis czy co? Nav tego nie wie i na pewno taka informacja nie jest zadnym kryterium do wysylania na kurs ani w 99% ani w 66%


Witaj Gabrielu. Ups, Panie Gabrielu